Pociąg parowy „jak mityczny egipski grobowiec” przemierza teraz angielską wieś

Maszyna parowa, której dźwięk przypomina „mityczny egipski grobowiec”, została ponownie odkryta, choć sądzono, że zaginęła w mrokach czasu. Teraz, po prawie dekadzie renowacji, znalazła nowe miejsce spoczynku na wybrzeżu .
Maszyna parowa przemysłowa znana jako „Newstead”, znaleziona w klasztorze, rozpoczęła nowy rozdział na wybrzeżu.
Pojazd z 1929 roku został odnaleziony w 2016 roku w klasztorze karmelitów w pobliżu Ware w hrabstwie Hertfordshire. W sobotę został ponownie oddany do użytku na kolei North Norfolk Railway w Sheringham po dziewięcioletnim remoncie.
Alex Alder, właściciel lokomotywy, powiedział BBC : „Po dziewięciu latach starań, po raz pierwszy w historii pociągnęła pociągi pasażerskie. To było absolutnie niesamowite”. Alex powiedział, że odkrycie lokomotywy było jak usłyszenie „o mitycznym egipskim grobowcu”.
W 1929 roku lokomotywa zjechała z linii produkcyjnej Hunslet Engine Company w Leeds, według North Norfolk Railway. 96-letnia lokomotywa została wycofana z eksploatacji przez National Coal Board w 1972 roku.
Zabytkowy pociąg został zakupiony pod koniec lat 70. przez kolekcjonera zabytkowych pojazdów Malcolma Saula, który zbudował wokół parowozu zajezdnię, aby chronić go przed czynnikami atmosferycznymi.
Po śmierci Malcolma w 2015 roku ludzie zakładali, że lokomotywa zaginęła, dopóki nie została ponownie cudownie odkryta. „Nigdy nie spodziewałem się, że zostanę przewieziony wiejską drogą w Hertfordshire, po otrzymaniu nieoczekiwanego cynku o zaginionej lokomotywie. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że spotkam się na herbacie i ciasteczkach z matką przełożoną w klasztorze i usłyszę o »lokomotywie Malcolma«”.
„Ale tam, w tym klasztorze w Hertfordshire, znajdował się cud ważący 39 ton” – dodał. Alex powiedział, że odrestaurowanie lokomotywy kosztowało go około 200 000 funtów, a remont zajął zespołowi wolontariuszy około dziewięciu lat.
North Norfolk Railway poinformowało, że będzie używać lokomotywy do ciągnięcia wagonów pasażerskich z Sheringham do Holt. Graham Hukins, dyrektor generalny North Norfolk Railway, powiedział, że widok lokomotywy pracującej w Sheringham był „absolutnie wspaniały”.
„Lokomotywa, która utknęła w klasztorze, zagubiona od lat, wszyscy myśleli, że została zezłomowana. W ten weekend po raz pierwszy połączono ją z wagonami pasażerskimi i to prawdziwa przyjemność, że dołączyła do naszej floty”.
Powiedział, że „bycie częścią tej historii i zobaczenie jej z powrotem sprawnej” było czymś wyjątkowym, ponieważ świętowali 50-lecie funkcjonowania pociągów w North Norfolk Railway.
Daily Express